niedziela, 16 grudnia 2012

pozerstwo?

Niektórzy strasznie cięci na "pozerów" są. Bo ktoś ma zbyt czyste glany, ktoś chodzi w firmowych spodniach, ktoś nie zna dokładnie historii ulubionego zespołu, etc,etc.
Ale czy trzeba mieć brudne, poobcierane, najlepiej podziurawione glany, żeby być "trÓ"? Jeszcze czepiają się tzw. "gimbusów", że pozer, bo ma dopiero 15 lat, co on może wiedzieć o muzyce.. no bez przesady. Jak ktoś ma 15 lat nie może mieć swojego gustu i wszystko co robi jest dla szpanu, oczywiście. Lepiej, gdyby wszyscy w tym wieku słuchali One Direction (nic do nich nie mam, żeby nie było), wtedy byliby tr00. No to ja raczej byłabym w takim wypadku pozerem. :)
Jeszcze jedno, ludzie jadą po "gimbusach" jak słuchają metalu, ale jak słuchają popu, techno, czy czegokolwiek też, "bo nie znają się na muzyce". Fucking logic. ♥
Ostatnio modne było Guns N' Roses i każdy w koszulce z ich logo nazywany był pozerem. To mnie denerwowało, Gunsów już trochę słucham, wielbię ich i taki "TRUE" metal wyzwie mnie od pozerów nic o mnie nie wiedząc, bo ostatnio koszulki z Appetite For Destruction w H&M były. no bez jaj.
Ostatnia rzecz, czepianie się, że ktoś niewiele wie o zespole, którego jest fanem.. naprawdę trzeba znać dokładnie każdy szczegół życia zespołu, wszystkie koncerty na pamięć, solową karierę każdego kto miał do czynienia z tym zespołem, żeby lubić ich muzykę? Jak dla mnie, wystarczy znać dyskografię zespołu, żeby móc nazwać się jego fanem. W końcu cenimy ich za muzykę, jaką tworzą. Nie muszę znać wszystkich piosenek Slasha, żeby być fanką Guns N' Roses. Nie muszę wiedzieć, kto jest w obecnym składzie, żeby uwielbiać stary. Nie muszę nawet znać prawdziwych nazwisk Gunsów, żeby być ich fanką!
Co innego oczywiście, jeśli ktoś zna tylko dwie najsłynniejsze piosenki i uważa się za fana...
Pozerstwo to raczej udawanie czegoś, żeby przypodobać się innym. Jeśli ktoś naprawdę lubi daną muzykę, czy cokolwiek, nie można nazwać go pozerem. A co możemy wiedzieć o tej osobie? Nic. Ludzie powinni być bardziej tolerancyjni i przestać oceniać po wyglądzie, ale cóż, świata nie zmienimy. Za to zawsze można próbować zmienić siebie - swoje podejście. Nie karzę nikomu zmieniać charakteru, wtedy zaprzeczałabym sama sobie.
Udawać można nie tylko fana jakiegoś zespołu, czy metalowca. Można robić różne głupie rzeczy, żeby innym się spodobać, ukrywać prawdziwego siebie przy ludziach, czasem z powodu kompleksów. Ale "Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to, kim się nie jest", naprawdę. I tak uważam, że zawsze znajdą się ludzie, którzy zaakceptują nas takimi, jakimi jesteśmy. pomyślcie sami.:)


(polecam obejrzeć teledysk, mi się podoba.)


OEMDŻI, NAPISAŁAM ROZPRAWKĘ XDD
Musiałam się wypowiedzieć na ten temat, za dużo chamstwa wszędzie widzę.
Uczepiłam się Guns N' Roses, bo mam obsesję na ich punkcie. c:
A wiedzę na ich temat mam całkiem dużą, to nie jest post o mnie. xD

***
Za rzadko piszę, wiem, nie mam o czym.
Nie chcę nikogo zanudzac pisząc o sobie, więc mam pomysł.
Jeśli ktoś to jeszcze czyta, piszczie w komentarzach o czym chcecie żebym pisała. Podawajcie tematy, pytania, cokolwiek, a ja się rozpiszę. :))
Postaram się dodawać posty co tydzień/2 tygodnie.
Ave.


1 komentarz:

  1. Juliaa !
    zgadzam się całkowicie, całkowicie, całkowicie.
    miałam o tym sama pisać.

    polecam i pozdrawiam ~Angus.

    XDDD

    OdpowiedzUsuń